Firma Apple udostępniła tekstowe narzędzie do edycji zdjęć, które może konkurować z Adobe Photoshop. Nowe narzędzie powstało dzięki współpracy Apple i Uniwersytetu Kalifornijskiego. Według naukowców, narzędzie może zarządzać różnymi zadaniami edycji zdjęć, takimi jak globalna optymalizacja obrazu i zadania podobne do generatywnego wypełniania w Photoshopie.
The Edytor oparty na instrukcjach nosi nazwę MGIE, co jest skrótem od MLLM-Guided Image Editing. MLLM (multimodalne duże modele językowe) to Modele sztucznej inteligencji, które mogą przetwarzać zarówno tekst, jak i obrazy, co zasadniczo nie różni się od Stable Diffusion, Dall-E i Midjourney.
Do tej pory te generatory tekstu na obraz były używane głównie do tworzenia nowych obrazów, a nie do edycji zdjęć. Wypełnienie generatywne Adobe jest być może wyjątkiem w tej kwestii, wykorzystując moc sztucznej inteligencji do manipulowania fragmentami fotografii zgodnie z instrukcjami użytkownika.
Zmiany za pomocą tekstu
Według naukowców z Apple, MGIE może tworzyć konkretne instrukcje tekstowe, aby edytować zdjęcie w dokładny i ukierunkowany sposób, po prostu wydając proste instrukcje. Przykład podany przez Venture Beat to dane wejściowe “Niech niebo będzie bardziej niebieskie”. W odpowiedzi MGIE tworzy instrukcję “zwiększ nasycenie obszaru nieba o 20%”.
MGIE może również dokonywać globalnych zmian obrazu. Na przykład, może przerzucać lub obracać obraz, przycinać, zmieniać rozmiar, dodawać filtry lub stosować ogólną optymalizację lub ekspozycję. Co ciekawsze, może dokonywać lokalnych zmian w celu ulepszenia określonych elementów obrazu, takich jak na przykład skóra, oczy lub usta. Może również zmieniać kolory w wybranych obszarach.
Oprócz funkcji generatywnego wypełniania, MGIE brzmi jak prawdziwy rywal, który może konkurować zarówno z Photoshopem, jak i Lightroomem/Adobe Camera Raw. Funkcje sztucznej inteligencji w tych dwóch programach uległy poprawie w ciągu ostatniego roku i naprawdę nie było realnej alternatywy, która byłaby równie dobra.
Rywal dla Adobe?
Adobe od lat utrzymuje się na szczycie rynku, nawet jeśli wielu fotografów narzeka na model biznesowy oparty na subskrypcji. Być może MGIE może być realnym konkurentem na rynku, który bardzo tego potrzebuje.
Wszystko zależy od tego, jak łatwe w użyciu i nauce jest MGIE. Sądząc jednak po wcześniejszych doświadczeniach z oprogramowaniem Apple, wrażenia użytkownika i wygląd są najważniejsze. Obecnie model ten jest projektem open-source i nie ma płynnego doświadczenia użytkownika, którego wszyscy wymagamy.
Jeśli jednak badania te okażą się skuteczne, a Apple wypuści MGIE jako komercyjne przedsięwzięcie, Adobe może zacząć spoglądać w lusterko wsteczne.
[via venture beat]